wtorek, 1 maja 2018

Podsumowanie: kwiecień 2018!

Witajcie Kochani!
Mamy w końcu pierwszy dzień maja i w związku z tym przychodzę do Was z moim podsumowaniem czytelniczym kwietnia!
Udało mi się przeczytać 5 książek. Dwa kryminały, dwa thrillery i jedną książkę fantasy!


1. Richard Schwartz "Pierwszy róg. Tajemnica Askiru - tom 1"
To było moje największe pozytywne zaskoczenie ostatniego czasu! Historia jest prosta,zamieć śnieżna "zamyka" w zajeździe pośrodku gór dosyć niecodzienną grupkę osób, dochodzi do morderstwa i szeregu niespotykanych zjawisk. Można pomyśleć, że jak książka, której akcja odbywa się ciągle w jednym miejscu może być ciekawa, jednak fabuła została skonstruowana w taki sposób, że nie da się przejść obojętnie obok tej pozycji.  Czytając ją czujemy się jakbyśmy byli w tej odciętej od świata karczmie. Akcja fajnie się rozwija przez co książkę czyta się błyskawicznie! Moją całą recenzję możecie oczywiście zobaczyć tutaj. Ja szczerze Wam ją polecam. Dzięki tej książce przekonałam się do tego, że może warto od czasu do czasu sięgnąć po fantasy bo to faktycznie zdumiewający gatunek!




2. Jonas Winner  "Murder Park. Park morderców"

Ta książka dzieli ludzi na dwie grupy, tych którym się podobała i na tych , którzy tego zachwytu nie podzielają i okrzykują ją mianem taniej podróbki Agathy Christie. Ja w tym wszystkim jestem gdzieś pośrodku. Książka opowiada o dwunastu osobach, które zostają przewiezione na wyspę, na której dawniej znajdował się park rozrywki, który został zamknięty z powodu grasującego w nim seryjnego mordercy. Po latach park ma być otworzony ponownie jednak ktoś poluje na uczestników wyjazdu. Czyżby na wyspie znowu grasował morderca? Pomysł na książkę jest fajny, może nie nowatorski, ale ciekawy. Akcja ma dobre tempo, a styl pisarski autora jest raczej przyjemny. Drażnią mnie tylko dwie rzeczy, po pierwsze fakt, że momentami autor pisał bardzo chaotycznie,a po drugie zakończenie które było chyba trochę przekombinowane, chyba miało być wow, a dla mnie nie do końca ten efekt został uzyskany!



3. Guillaume Musso "Dziewczyna z Brooklynu"
Zacznę od duzego plusa tej ksiązki, a mianowicie tego, ze ma bardzo dobrze skonsturowany opis  z tyłu okładki. Nie zdradza czytelnikowi prawie niczego i jest tylko wprowadzeniem do całej fabuły. A jezeli juz o nią chodzi to ta jest ciekawa, Kobieta wyznaje ukochanemu swój sekret i znika! Biedny zakochany facet zaczyna jej szukać koprzystając z pomocy przyjaciela i odkrywając przy tym niepodziewaną przeszłość swojej narzeczonej. Cała akcja skupia się na poszukiwaniach i kolejnych sekretach. Pomysł na ksiązkę fajny, ale chyba nie nazwałabym jej do końca thrillerem.Styl pisarski autora jest przyjemny jednak w pewnym momencie chyba pogubił się w sposobie prowadzenia narracji i wprowadził moim zdaniem pewne niepotrzebne zabiegi, jednak mimo to ksiazkę czyta się szybko i miło.



4. Graham Masterton "Szkarłatna wdowa"
Wraz z tą książką przenosimy się w czasie do XVIII wieku. Nie jest to jednak powieść obyczajowa, chociaż te wątki są tu momentami dosyć widoczne, ale nazwałabym go chyba kryminałem. Głowna bohaterka musi zmierzyć się z niewyjaśnionymi zjawiskami, które dzieją się w okolicy, i które miejscowi przypisują samemu diabłu. Nie jest to zadaniem proste, czasy, w których żyje nie do końca jej sprzyjają, w końcu jest kobietą w świecie gdzie te nie miały jeszcze tylu praw. Pomimo przeciwności losu robi jednak wszystko, żeby wyjaśnić tajemnicze zjawiska, które pojawiają się dookoła. Autor ma lekkie pióro, książkę czytało mi się bardzo szybko. Bałam się jej trochę ze względu na czas, w którym rozgrywa się akcja, że mnie to najnormalniej w świecie nie zaciekawi. Tak jednak nie było i ciesze się, ze mogłam ją przeczytać!




5. Jo Nesbo "Upiory"
Kolejna część z mojej ukochanej serii z Harrym Hole. Harry ponownie wraca do Oslo, aby tym razem wyjaśnić sprawę, do której nikt nie przykłada dużej wagi. Ot jeden narkoman zabił drugiego, codzienna sytuacja, nie warta rozdmuchiwania. Dla Harrego jednak jest to sprawa poniekąd osobista więc robi wszystko, aby dowiedzieć się prawdy! Tym razem razem z byłym już komisarzem poznajemy świat handlarzy narkotyków i to do czego są zdolni walcząc o swoją pozycję, Książka oczywiście obowiązkowa dla każdego fana Nesbo i nie tylko! Chociaż jednak polecam tę serię zaczynać od początku. Zakończenie jak zwykle nie było do końca oczywiste i jednowymiarowe. Gdybym czytała tą książkę nie wiedząc, ze są następne to byłabym w bardzo ciężkim szoku.





Podsumowując w tym miesiącu nie było na szczęście żadnej książki, której przeczytanie byłoby dla mnie męczace, lub której nie mogłabym wam polecić!
Za to zdecydowanie mogę powiedzieć, ze numerem 1 niezaprzeczalnie jest "Pierwszy róg" i po raz kolejny z całego serca Wam go polecam!

A jak wyglądał wasz kwiecień? Czytaliście coś wartego polecenia?
Buziaki!

Recenzja przedpremierowa: Aleksandra Rumin "Zbrodnia i Karaś"

Pewnie każdy zna klasykę w postaci „Zbrodni i kary” Dostojewskiego. Ja przyznaję się bez bicia, jest to jedna z niewielu lektur, których...