wtorek, 11 września 2018

Recenzja: Vera Buck "Runa"

Cześć, przychodzę dzisiaj do Was z istną świeżynką. Nowa propozycja od Wydawnictwa Initium swoją premierę miała 3-go września.


Wraz z książką przenosimy się do dziewiętnastowiecznego szpitala psychiatrycznego w Paryżu gdzie jesteśmy świadkami początków psychiatrii. W Salpetiere odbywają się mrożące krew w żyłach eksperymenty na histeryczkach, które traktowane są jako obiekty, odbierane są im wszystkie ludzkie cechy. W ten straszny świat pewnego dnia trafia mała dziewczynka, Runa, na którą wpływu nie mają żadne z terapii stosowanych w klinice. Młody student medycyny widzi w tym szansę dla siebie i chce jako pierwszy wyciąć chorobę z mózgu pacjentki. Nie podejrzewa jednak, że w tej sytuacji nic nie jest takie jak się wydaje, a historia Runy wpłynie na całego jego życie i poglądy...


Nie da się ukryć, że tematyka jaką podejmuje autorka nie jest sielankowa. Przytoczona historia pokazuje rozwój medycyny z tej bardziej wstydliwej strony, przybliża lata, w których eksperymenty, które dzisiaj wydawałyby nam się wręcz torturami, były na porządku dziennym i nikogo nie dziwiły, Fakt, nie jest to oczywiście książka historyczna tylko fikcja literacka jednak z każdą kolejną stroną z tyłu głowy coraz bardziej kiełkowała mi myśl, że te początki psychiatrii właśnie tak wyglądały...Nie będąc osobą zainteresowaną tym tematem można nie mieć oglądu na to jakie korzenie ma współczesna medycyna. Dzięki tej pozycji możemy troszkę Przybliżyć sobie ten temat, patrząc jednak na to przez palce. Mimo wszystko może ona zachęcić do zainteresowania się tym tematem.


Oprócz opisów licznych "zabiegów" psychologicznych, medycznych autorka uknuła tutaj nie lada intrygę, Pojawienie się w szpitalu małej Runy wprowadza duże zamieszanie, które z każdą stroną coraz bardziej mnie wciągało. Okazuje się, że nikt nie jest święty, a stan dziewczynki jest wynikiem splotu zdarzeń, w które zamieszane było wiele osób. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się takiego obrotu akcji i w pewnym momencie zwątpiłam czy moje przypuszczenia co do tej historii i jej zakończenia jest słuszne. I muszę Wam się przyznać, że nie było... Nie będę wam zdradzać co się wydarzyło, ale bardzo lubię książki, w których nie udaje mi się domyślić zakończenia, czasami to zakończenie trochę zawodzi, jednak tutaj było ono wisienką na torcie.


Także jeżeli lubicie mroczne powieści z medycyną w tle to jest to zdecydowanie pozycja dla Was! Dodatkowo ta plejada znanych nazwisk wpleciona w fabułę tylko dodaje jej kolorytu i potrafi wywołać uśmiech na twarzy.


Autor: Vera Buck
Tytuł: Runa
Wydawnictwo: Initium
Ilość stron: 601
Data premiery: 03.09.2018


Tą premierę mamy już za sobą, ale wydawnictwo nie zwalnia tempa! Już 21-go września w księgarniach pojawi się książka Grzegorza Wielgusa "Pęknięta korona". Cofamy się tutaj jeszcze bardziej w czasie i liczę na na prawdę fajną lekturę. Mam dla Was trailer tej powieści i świetną informację bo w księgarni Bonito (tutaj) możecie ją upolować w promocyjnej cenie!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Recenzja przedpremierowa: Aleksandra Rumin "Zbrodnia i Karaś"

Pewnie każdy zna klasykę w postaci „Zbrodni i kary” Dostojewskiego. Ja przyznaję się bez bicia, jest to jedna z niewielu lektur, których...